środa, 14 października 2009

Atak zimy

Dziś nastąpił pierwszy w tym roku atak zimy. Tak się złożyło, że stało się to w Dniu Edukacji Narodowej. Czyżby wróżyło to ciężkie czasy dla oświaty?
Z pracy wracałem jak zwykle na rowerze. Jeżdżę już zaopatrzony w czapkę i rękawiczki. Jednak gdy ruszyłem w kierunku domu, w twarz uderzył mnie śnieg z deszczem. Oczywiście, jak to zwykle w życiu bywa, musiałem jechać pod wiatr. Gdybym w tych samych warunkach jechał do pracy, nie byłoby tak źle, bo cała nawałnica skupiłaby się na moich plecach. Jednakże zgodnie z prawem Murphy'ego wiatr wiał dokładnie z kierunku zachodniego w momencie, kiedy w tym właśnie kierunku jechałem. Jak śpiewał klasyk Stachursky: takie właśnie jest, samo życie.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

gratulacje, pozdrawiam

Monika Zawadzka pisze...

Świetny wpis. Będę na pewno tu częściej.