Dziś rano po śniadaniu pojechałem do Praktikera. Jako że Nissan Micra, którego mam chwilowo do dyspozycji, nie jest na chodzie (nie chce, drań, odpalić), pojechałem autobusem. Kupiłem trójnik, który umożliwił mi podłączenie do jednego źródła zimnej wody kranu przy zlewie oraz zmywarki. Napchałem z Igorem brudne naczynia, które kwitły od kilku dni w zlewie, do urządzenia i załączyliśmy je zgodnie z instrukcją. Na razie działa.
Miałem dziś zagrać w tenisa, ale zadzwonił Zdzichu. Nie jest w pełni sił po wczorajszej grze i postanowił odpuścić.
Od jakiegoś czasu zgłębiam historię starożytnego Rzymu. W piątek zająłem się tematem pieniądza w tamtej epoce. Najpierw wyłuskałem, co się dało, z książki autorstwa Marii Jaczynowskiej (wyd. PWN, Warszawa 1986). Teraz zamierzam znaleźć inne materiały. Na początek pogrzebię w internecie.
niedziela, 18 stycznia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz