wtorek, 20 stycznia 2009

Grypa

W niedzielę wieczorem zaatakowała mnie grypa. Źródłem infekcji była Afula, która przywlokła wirus ze szkoły. W poniedziałek rano oboje, zamiast do pracy, poszliśmy do lekarza. Mamy zwolnienia do końca tygodnia. Mam nadzieję, że w sobotę będę na tyle zdrowy, żeby zagrać w tenisa na sali.
Zaczął się turniej tenisowy Australian Open. Wczoraj obejrzałem mecz Federera z Włochem Seppim. Szwajcar wygrał w trzech setach. Teraz czekam na Nadala, który zmierzy się w spotkaniu pierwszej rundy z Belgiem C. Rochusem. Też wszystko powinno skończyć się bez straty seta dla Hiszpana, ale zobaczymy. Nasze zawodniczki, czyli Radwańska i Domachowska, pożegnały się już z turniejem w swoich pierwszych meczach w Melbourne.

Brak komentarzy: