wtorek, 1 maja 2012
Turniej pierwszomajowy
Dziś, jak co roku zresztą, odbył się inauguracyjny turniej tenisowy na kortach Skandy. Dzięki punktom Zdzicha z ATP byliśmy rozstawieni z numerem 1 i w pierwszej rundzie mieliśmy wolny los. Marne to jednak było pocieszenie, bo czekaliśmy na zwycięzcę meczu Paderewski/Stempień - Malinowski/Kardaś. Po zaciętym meczu wygrali ci pierwsi. Teraz my wyszliśmy na kort i gładko przegraliśmy 1:6, 1:6. Zdzichu bez zbędnej zwłoki zapisał nas do turnieju pocieszenia. Najpierw zagraliśmy przeciwko samemu prezesowi Lasocie i jego partnerowi. Wygraliśmy łatwo 6:2, 6:2. Czekał nas teraz finał turnieju pocieszenia, a w nim potyczka z niezmordowanymi skandowcami, czyli parą Badura/Zieliński. Pierwszy set był zacięty, ale w końcu padł naszym łupem w stosunku 7:6. W drugim secie przeciwnicy byli jacyś zniechęceni i wygraliśmy nadspodziewanie szybko 6:2. To było nasze pierwsze zwycięstwo nad tą parą w historii startów na Skandzie. Warto dodać, że naszym wiernym kibicem był Lejman Krzysztof. Wspomagał nas twardo do końca i twierdził, że to dzięki niemu odnieśliśmy to historyczne zwycięstwo.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz