Na popołudnie i wieczór zaplanowano nam ćwiczenia z obrony cywilnej. Po otrzymaniu sygnału mam stawić się w Ratuszu. Tam dostanę adresy ludzi, którym będę musiał dostarczyć wezwania do stawienia się w trybie natychmiastowym w określonym miejscu. Bogusław mówi, że kiedyś też uczestniczył w takiej akcji i wrócił do domu o pierwszej w nocy. Mam nadzieję, że tak drastycznie nie będzie.
Dzisiaj Bogusław złożył wypowiedzenie z pracy w związku z odejściem na emeryturę. Będzie w pracy do końca maja, potem wykorzysta urlop i od 20 czerwca będzie już w stanie spoczynku. Przedtem jednak organizuje pożegnanie. Odbędzie się ono w wypróbowanym już miejscu, a mianowicie w Osadzie Leśnej nad rzeką Wadąg. W przyszłym tygodniu jedziemy tam we dwóch na wizję lokalną i wtedy przygotowania ruszą pełną parą.
Gadałem też z Plackiem przez GG. Nagrał dla mnie płytę z naszym wspólnym gitarowym graniem w Morągu. Ma wysłać mi ją pocztą. Skonsultowałem się z nim także w sprawie organizacji treningu siłowego w czasie sezonu tenisowego. Placek zaakceptował mój plan, który zakłada ćwiczenia każdej grupy mięśniowej raz w tygodniu przez około godzinę. Odpowiada mi to, a zdanie instruktora kulturystyki z zawodu i zamiłowania ma swoją wagę.
czwartek, 8 maja 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz