niedziela, 27 września 2009

Goście z Krakowa

Cały tydzień w Olsztynie był Marek z rodziną. Tzn. Marek przez dwa dni jeździł w interesach, a Renia z dziećmi była u babci. Początkowo zatrzymali się u mamy, ale kiedy mam zaczęła kichać, uciekli do babci. Jedną noc spali u nas, ale z uwagi na niezbyt komfortowe warunki dla takiej liczy osób ostatecznie przenieśli się do babci.
Wczoraj byliśmy u babci na imieninach. Po jedzeniu wybraliśmy się na spacer do parku na Radiowej, który trwał bardzo długo z uwagi na dzieci. Po powrocie wsiedliśmy na rowery i pojechaliśmy do domu odpocząć.

Brak komentarzy: