środa, 16 kwietnia 2008

Tenis rządzi

W zeszłym roku, z powodu mojego wyjazdu do Wielkiej Brytanii, nie pojechaliśmy jako samorząd na Mistrzostwa Polski Samorządowców w Koszykówce do Koszalina. W tym roku chcę to nadrobić. W tym celu napisałem maila do Urzędu Miasta w Koszalinie z pytaniem o termin imprezy. Okazało się jednak, że tym razem turniej organizuje Zielona Góra. Niezwłocznie tam napisałem i dzisiaj otrzymałem informację o tegorocznych rozgrywkach. Przed chwilą zaniosłem ją do sekretariatu, żeby szefowa nadała bieg sprawie.
Mistrzostwa mają odbyć się w połowie czerwca, tydzień po tenisowych mistrzostwach w Koninie. Tam z kolei wybieram się z kolegą Lechem po raz trzeci. Wczoraj odbyliśmy kolejny trening tenisowy na sali. Zagraliśmy na punkty. Wygrałem pewnie, ale jak zwykle nie byłem zadowolony ze swojej dyspozycji. Jedynie serwis nie zawodził: miałem sporo wygrywających zagrań, kilka asów i żadnego podwójnego błędu. Mimo to po raz kolejny przekonałem się, że nie umiem grać na punkty. Nie mogę przezwyciężyć presji wyniku, usztywniam się i robię seriami proste błędy. Może w tym sezonie uda mi się przełamać i zmienić sposób gry. Przydałoby się więcej luzu i spokoju wewnętrznego, a wtedy dobra gra sama przyjdzie w sposób naturalny.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.