piątek, 19 listopada 2010

Początek sezonu halowego

Dzisiaj po raz pierwszy tej jesieni zjawiliśmy się na sali IV LO. Mamy zarezerwowane piątki na godzinę 20:15. To było pierwsze granie po półtoramiesięcznej przerwie. Odbijałem piłkę z rezerwą, żeby niczego sobie nie nadwerężyć. Jutro czeka mnie trening siłowy nóg i barków, a to ma pierwszeństwo. Oszczędzałem zatem także nogi, co objawiało się w mojej małej ruchliwości. Inna sprawa, że odwykłem trochę od biegania, a głównie od nagłych startów i przyspieszeń. Tym bardziej nie chciałem teraz szaleć w obawie przed urazem. Poodbijaliśmy niecałe półtorej godziny, bo portier prosił, żebyśmy opuścili szkołę przed dziesiątą. Tak też zrobiliśmy.

Brak komentarzy: