wtorek, 20 marca 2012

ZSM-E

Dziś kolejny, już chyba czwarty, raz odbijaliśmy na sali w energetyku. Zaczęliśmy sami, ale po półgodzinie niespodziewanie dołączył do nas kolega Piekarczyk. Odbijaliśmy zatem na zmianę, tzn. jeden siedział na ławie, a dwóch grało.
Jutro nastanie wiosna. Powoli przymierzam się do gry na zewnątrz czy, jak kto woli, pod chmurką. Jest już około 10 stopni, jeszcze tylko słońce nieco przygrzeje i można śmiało grać na powietrzu. Może przed sobotnią grą na hali zaliczę ściankę tenisową na Radiowej?

Brak komentarzy: