We wtorek byłem w bibliotece i wypożyczyłem dwie książki science fiction. Pierwszą przeczytałem w ciągu jednego dnia. Była to powieść Briana Aldissa pt. „Tłumacz”. Świetnie napisana przez jednego z klasyków gatunku przedstawia obraz naszej planety w przyszłości. Akcja zaczyna się w czasie, gdy Ziemia od tysiąca lat znajduje się pod panowaniem obcej rasy Partusjańczyków. Oczywiście na koniec ludzie odzyskują upragnioną wolność. Książkę czyta się jednym tchem. W innym wypadku nie zrobiłbym tego w jeden dzień.
Teraz zacząłem czytać drugą książkę. Jej tytuł to „Nieśmiertelny”, a autorem jest Dean R. Koontz. Początek jest ciekawy, zobaczymy jak będzie dalej.
Wieczorem czeka mnie tenis ze Zdzichem w IV LO. Zgodnie z przewidywaniami nie jestem jeszcze w pełni świeży, ale nic nie szkodzi. Zaciętość może zdziałać cuda.
Założyłem konto na portalu Nasza-klasa.pl mojej Asi. Dzięki temu odnalazła ją dawna koleżanka, z którą mieszkała swojego czasu w wynajętym mieszkaniu.
piątek, 30 listopada 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz